Park Narodowy Doliny Śmierci

Death Valley

Podczas wyboru miejsca wyjazdu zwykle stawia się na kierunki budzące miłe skojarzenia. Nazwa Dolina Śmierci na pierwszy rzut oka nie zachęca do dłuższego pobytu, jednak każdy kto był w tym Parku Narodowym, z pewnością nie zgodzi się z takim stereotypowym spojrzeniem.

Pustynia MojaveCo ciekawe, surowe i odludne tereny doliny przyciągają szerokie grono studentów wybierających się na wyjazdy z cyklu Work&Travel – wśród polskich uczestników jest to jeden z najpopularniejszych kierunków. Nic w tym dziwnego, ponieważ niewiele jest miejsc o tak zadziwiających warunkach, gdzie krajobraz zaskakuje zróżnicowaniem. Zachwycają liczne kaniony rzeźbione przez tysiące lat w skałach. Ich finezyjne kształty i różnorodne kolory będą nowością dla każdego Europejczyka. Powierzchnia ziemi również nie przypomina niczego, co można zobaczyć na co dzień – jej faktura z powodu niemal całkowitego braku opadów bardziej przypomina popękaną, stwardniałą skorupę niż typową glebę. Piasku także nie brakuje – na terenie Parku znajduje się pustynia Mojave oraz liczne wędrujące wydmy. Ich występowanie przywodzi na myśl baśnie i opowiadania z dzieciństwa, szczególnie po wystąpieniu rzadkich w tym rejonie deszczów. Ich skutkiem są natychmiast pojawiające się wyspy zieleni i kwiatów, niczym w bajkowych oazach.

Wyschnięte jezioro Dolina ŚmierciOlbrzymie wrażenie na turystach robi także widok wyschniętego jeziora. Woda, która niegdyś wypełniała jego basen, charakteryzowała się wysokim poziomem zasolenia. Po jej wyparowaniu na powierzchni ziemi pozostała gruba warstwa soli. Całość dzięki swej śnieżnobiałej barwie tworzy obraz zaśnieżonej równiny, z którą mocno kontrastuje panująca tam temperatura. Widnokrąg kończą wysokie pasma górskie pokryte często prawdziwym śniegiem.

Dolina Śmierci to miejsce kontrastów i ciekawostek. Najniżej położony punkt znajdujący się 282m pod poziomem morza sąsiaduje ze szczytem o wysokości 3292m. Odległość dzieląca je wynosi zaledwie 15km. Park szczególnie zasłynął z tego, że odnotowano tam najwyższą panującą na ziemi temperaturę. Imponujący wynik wynosił aż 56,7 stopni Celsjusza. Aby zobrazować dokładniej, co oznaczają takie warunki, należy podać, iż piasek nagrzewa się wtedy do temperatury ponad 100 stopni.

Wędrujące kamienie Dolina ŚmierciW takim klimacie, wydawać by się mogło, nie przetrwa żadna fauna i flora. Chociaż faktycznie różnorodność jest nieporównywalnie niższa względem innych obszarów, to życie nadal tutaj występuje. Zaskoczeniem może być fakt, że rośliny wpisujące się w krajobraz zaklasyfikowane zostały do ponad tysiąca gatunków, których budowę natura dostosowała do ciężkich warunków. Noc to czas, kiedy w Dolinie Śmierci pojawiają się także zwierzęta – kojoty, owce kanadyjskie czy rysie amerykańskie to najczęściej spotykane gatunki.

Ciekawostką wartą wspomnienia jest tajemnicze zjawisko wędrujących kamieni. Miejsce zwane Racetrack Playa jest siedliskiem głazów, które zdają się ożywać w nocy. Charakterystycznym widokiem są ślady pozostawiane przez przesuwające się fragmenty skał. Wokół nich brakuje jakichkolwiek oznak zewnętrznej pomocy. Przyczyna zjawiska nadal nie jest w pełni znana. Istnieją solidne przypuszczenia i teorie odnośnie sposobu napędzania się kamieni, jednak nikomu nie udało się jeszcze zaobserwować samego momentu ruchu.

Wyschnięta dolina to istny raj dla geologów. Formy geologiczne zachowane w obszarze Parku Narodowego obrazują większość epok panujących na ziemi. Niegdyś teren był pokryty rozległymi łąkami i jeziorami. Wyczytać to można między innymi z ułożenia i grubości warstw skalnych budujących ściany kanionów. Dodatkowym dowodem dawnego klimatu są odnalezione tam skamieniałości mastodontów i wielbłądów.

Artist DriveMówiąc o Dolinie Śmierci warto wspomnieć również o niezwykłej grupie skał zwanych Artists Palette. Nazwa ta nie jest przypadkową – wynika z niesamowitych barw tych skał, wynikających z procesów utleniania się poszczególnych związków chemicznych. Miejsce to wzbudza szczery zachwyt, tak samo jak uśpiony wulkan, zielone oazy czy luksusowy zamek Scotty’ego, który co roku odwiedza na tym wyjątkowym pustkowiu 100 tysięcy turystów.

Wokół tego palonego słońcem miejsca urosło wiele legend. Część z nich jest prawdziwa, jednak aby dowiedzieć się która, należy wybrać się tam samemu i poznać niekoniecznie mroczne tajemnice Doliny Śmierci.

Facebook